Pamiętam, jak na polach były powiązane snopki, siano, jak woda zabierała je ze sobą. A my, jako dzieci, siedzieliśmy na górce i patrzyliśmy jak to wszystko płynie. Trzy dni, woda zeszła i już nie było powodzi.
Pamiętam, jak na polach były powiązane snopki, siano, jak woda zabierała je ze sobą. A my, jako dzieci, siedzieliśmy na górce i patrzyliśmy jak to wszystko płynie. Trzy dni, woda zeszła i już nie było powodzi.